Jak polubić uczenie się?

Kiedy przestajemy lubić się uczyć?

Sądzę, że nie rozminę się z prawdę jeśli powiem, że dla wielu z was ten moment znajduje się gdzieś w szkole. Jak tylko w szkolnych wspomnieniach pojawia się więcej stresu niż przyjemności jest niemal pewne, że relacja z nauką poszła w złym kierunku.

Biurko z zeszytem, filiżanką i laptopem, na którym pisze kobieta. Widoczne są jej dłonie.

Być może jeszcze jesteś w szkole, może jest ona dla ciebie jedynie odległym wspomnieniem sprzed lat, ale jeśli czytasz ten tekst całkiem prawdopodobne jest, że zastanawiasz się właśnie, jak na nowo polubić uczenie się. Piszę na nowo, bo w życiu każdego z nas był taki moment kiedy z radością chłonęliśmy nowe umiejętności i informacje - wczesne dzieciństwo. Małe dzieci są naturalnie przystosowane do tego, aby móc spędzać cały dzień na nauce. Nie ma się co łudzić, że możemy wrócić do tego wieku oraz warunków (zarówno jeśli chodzi o możliwości młodego mózgu, jak i czas, jaki dziecko może poświęcić na naukę), ale jest kilka kroków, które można podjąć, żeby naprawić swoją relację z nauką.

Nie ma jednej uniwersalnej metody na przyjemną naukę dla każdego z nas i część z poniższych porad może do ciebie zupełnie nie trafić, ale jeśli znajdziesz na liście jedną rzecz, która zadziała to już… no może nie sukces, ale świetny pierwszy krok!

1. Jeśli nigdy nie przepadałeś/aś za czytaniem, spróbuj przeczytać coś, co sprawi ci przyjemność. Nie musi to być nic ambitnego, ale niech to będzie książka, nie wpis na blogu (jak ten!), post na socialmediach lub sms od znajomego. Możesz wybrać romans, sensację a nawet książkę celebryty. Chodzi tylko o to, żeby przyzwyczaić się do tej formy przyswajania informacji.

2. Zawsze marzyłeś/aś, żeby zająć się czymś, co wydaje ci się bardzo niepraktyczne, więc odkładasz to na “wieczne nigdy”? Teraz jest świetny moment, żeby spróbować! Może chodzi o kurs garncarstwa, malowanie modeli, szydełkowanie… Nowe umiejętności nie zawsze są praktyczne w takim sensie, w jakim wielu z nas to rozumie (przynoszące pieniądze, pozwalające na awans, itp.). Stymulowanie mózgu do działania, poznawanie nowych ludzi związanych z hobby, szlifowanie umiejętności wyszukiwania informacji… to wszystko dzieje się niejako przy okazji zajmowania się nowym hobby i może stanowić ważny wkład w czynienie uczenia się przyjemnym i efektywnym

3. Przestań przejmować się tym, co myślą inni. Tak, bardzo łatwo to powiedzieć, ciężej zrobić, ale może jesteś na tym etapie swojego życia kiedy myślisz “tak, chyba to już pora, żeby przestać przejmować się bezpodstawną krytyką tego, co robię”. Oczywiście, to ma też swoje granice. Wiesz, jak to jest - “Jeśli trzy osoby powiedzą ci, że jesteś pijany, nie kłóć się, idź spać.”. Tak samo może być tu. Jeżeli ludzie mają sensowne argumenty na to, żeby odwieść cię od jakiegoś pomysłu - wysłuchaj ich. Ale jeśli głównymi argumentami są “po co ci to?”, “za stara jesteś”, “i ty byś chciał robić coś takiego? Naprawdę?” to definitywnie nie przejmuj się tym, co mówią.

4. Jeśli żyjesz w dużym stresie zacznij od nauczenia się, jak się zrelaksować. Stres nie sprzyja uczeniu się czegokolwiek. Dopóki nie rozwiążesz tego problemu bardzo ciężko będzie ci skupić się na czymkolwiek innym, zwłaszcza jeśli to nauka powoduje stres. Jest to jeden z głównych powodów, dla którego część dzieci przestaje lubić się uczyć - szkoła jest dla nich dużym stresem i całą swoją energię zużywają na walkę z nerwami zamiast cieszyć się zdobywaniem nowej wiedzy. Nie rób sobie świadomie takiej krzywdy. Po pierwsze - postaraj się wyeliminować z życia najbardziej stresogenne czynniki. Po drugie - nie zaczynaj się czegoś uczyć, jeśli ta rzecz wiąże się ze stresem. To tylko pogłębi złą relację z nauką.

trójka młodych ludzi ucząca się wspólnie na świeżym powietrzu.

5. Znajdź przyjaciela do nauki. Niektórzy lubią uczyć się w pojedynkę, innym lepiej przychodzi to w grupie, albo przynajmniej w parze. Entuzjazm do poznawania nowych rzeczy jest zaraźliwy a wsparcie jakie możecie sobie wzajemnie zapewnić pomaga uwierzyć w to, że cel jest możliwy do osiągnięcia. Czy wiesz, że na youtube można znaleźć wielogodzinne nagrania osób, które siedzą przy biurku i się uczą? Po to, żeby można było włączyć to jako tło do nauki i poczuć, że ktoś inny też robi to, co ty. Polecam jednak bezpośredni kontakt z żywym człowiekiem, ale jeśli nie masz siły szukać, albo boisz się pandemii… cokolwiek zadziała będzie dobre!

6. Znajdź czas na rozwój. Jeśli na co dzień jesteś zabiegany/na to niech moment uczenia się kojarzy ci się z relaksem. Wybij ze swojej głowy, że nauka musi przebiegać w stresie i chaosie. Zarezerwuj godzinę dla siebie i uprzedź wszystkich, którzy mogliby ci w tym przeszkadzać. Zrób sobie herbatę, zacznij od kilku minut medytacji albo rozciągania, żeby pozbyć się napięć, włącz muzykę, którą lubisz, jeśli to pomaga ci w skupieniu.

Żadna z powyższych porad nie ma na celu pokazania, jak uczyć się najszybciej i najefektywniej. To będzie kolejny krok, który ciężko osiągnąć, jeśli nie zbudujemy najpierw fundamentu w postaci pozytywnej relacji z nauką. Jeśli w twojej głowie uczenie się będzie powodować entuzjazm i radość jesteś na doskonałej drodze! Na efektywność przyjdzie jeszcze czas. W końcu na naukę masz przed sobą jeszcze całe życie.

Previous
Previous

ADHD i ADD dorosłych na Storytel

Next
Next

Czy można nie mieć prawa do uczuć?